wtorek, 14 listopada 2017

Kokosanki szybkie jak Kubica na testach

Hej. Dzisiaj mega szybki deser, którego zrobienie bez czasu pieczenia zajmie może z 5 minut a zrobić go może praktycznie każdy kto umie trzymać produkty i mikser albo trzepaczkę.
Dzisiaj robimy kokosanki które za mną chodziły od dawna, bo uwielbiam kokos a że zostało białko po ostatnich eksperymentach z sernikiem to trzeba było je jakoś zużyć.

Do zrobienia kokosanek będą potrzebne następujące składniki:
  • białko z 3 jajek
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 200g wiórków kokosowych
  • 50g masła
  • 3/4 szklanki cukru
  • szczypta soli
  • 3 łyżki mleka
Do roboty :)
Na początek rozpuszczamy masło. Do miski wsypujemy cukier , wlewamy mleko i roztopione masło. Mieszamy to aż cukier się rozpuści w maśle. Ma być taka jednolita masa z tego. Można do tego celu użyć miksera.
Mieszając wsypujemy do masy wiórki kokosowe i wszystko razem mieszamy. Dodałem jeszcze jeden tajemniczy składnik, który nie jest obowiązkowy, ale że był to też trafił do ciasteczek. W butelce zostało ok 0,5 kieliszka wódki smakowej, to dodało ciut fajnego aromatu. Jak macie jakiś alkohol smakowy, to polecam takie eksperymenty, tylko co za dużo to nie zdrowo ;)
Teraz oddzielnie ubijamy pianę z białek. Tutaj przyda się mikser, ale trzepaczką też da się to ogarnąć. Mikserem jest zdecydowanie szybciej. Podczas ubijania białek warto do nich dodać szczyptę soli, wtedy lepiej się ubijają.
Gdy ubijecie pianę, to należy do niej dodać masę wiórkową i delikatnie, ręcznie wymieszać wszystko  razem. Nie używajcie tu miksera, bo piana siądzie i ciasteczka nie będą puszyste.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni.
Wykładamy blachę papierem do pieczenia i zaczynamy formować ciasteczka. Ja do formowania użyłem po prostu łyżki. Bierzecie ciasto, wykładacie na blaszkę i palcami można delikatnie doformować kokosanki. Nie układajcie ich za ciasno żeby się nie posklejały. Podczas pieczenia raczej nie urosną, ale lepiej dmuchać na zimne.
No i do piekarnika na jakieś 15 minut. Jak będą rumiane z góry to są już dobre.
Smacznego :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz