Do przygotowania pasztecików będą potrzebne następujące składniki:
- 500 g mąki pszennej typu 450-550
- 4 żółtka
- 2 całe jaja
- 0,5 łyżeczki soli
- 40 g świeżych drożdży
- 4 łyżki śmietany 30%
- 140 g roztopionego masła
- 1 łyżeczka cukru
- Czarny pieprz
- 500 g kapusty kiszonej
- garść suszonych grzybów
- 1 łyżeczka miodu
- 0,5 szklanki półsłodkiego czerwonego wina
Ciasto robimy tak jak na szpekówki. Przepis znajdziecie tutaj.
Przygotowanie farszu zaczynamy od pokrojenia kapusty na mniejsze kawałki. Kapustę można przed pokrojeniem opłukać i wycisnąć, żeby była mniej kwaśna, ale my lubimy jak jest mocna, więc od razu z pojemnika kapucha trafiła na deskę.
Na patelni rozgrzewamy odrobinę masła i smażymy kapustę ok 10 minut, po czym dodajemy wino, miód i pieprz. Jeśli ktoś ma suszone śliwki, to może dodać kilka śliwek pokrojonych na małe kawałki. U nas śliwek zabrakło, ale i tak wyszło bardzo dobrze. Całość dusimy kolejne 10 minut.
Grzyby zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 10 minut, następnie je odcedzamy, przelewamy zimną wodą i kroimy na mniejsze kawałki. Nie krójcie za drobno, bo fajnie czasem poczuć większy kawałek grzybka.
Grzyby dodajemy do kapusty i dusimy wszystko razem jeszcze ok 5 minut. Odstawiamy do ostygnięcia.
Gdy ciasto nam podrośnie, to rozwałkowujemy je na grubość 4-5mm.
Wyrównujemy dłuższe brzegi i tniemy na 2 paski "jednakowej" szerokości.
Na środek każdego paska nakładamy nadzienie a następnie zamykamy ciasto tak, aby nadzienie było w środku i mocno dociskamy brzeg rulonu. Uwaga- starajcie się, aby na łączeniu nie było nadzienia, tylko samo ciasto, wtedy ładnie się sklei.
Gdy mamy już gotowe "wałeczki", to kroimy je nożem na kawałki o długości ok 5 cm i układamy na blaszce do pieczenia. Z tej ilości ciasta wyjdą ok 3 blachy, więc troszkę jedzenia będzie :)
Paszteciki w zasadzie gotowe. Można je teraz posmarować rozmąconym jajkiem, posypać kminkiem, sezamem, makiem..., co kto lubi.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do ok 180 stopni i pieczemy 15-20 minut. Jak się zrumienią, to są gotowe.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz